Hej,
Rok 2017 za nami i czas na małe – a jakże! – kosmetyczne podsumowanie. Nie będę rozwodzić się nad ulubieńcami, bo jest ich dużo i wielu z nich jest ze mną od dawna. Postanowiłam jednak podzielić się z Wami moimi kilkoma kosmetycznymi odkryciami, w większości są to produkty, które swoją premierę miały w minionym roku. Spoglądam na nie i dochodzę do wniosku, że zostają u mnie na stałe, bo to same perełki! Zapraszam